Venice adventure only because of Harley Davidson

Have you ever had a trip that went perfectly until something unexpected happened? That's exactly what happened to us on our Slovenian adventure. We had a great time exploring interesting places and indulging in amazing food, looking forward to spending a few relaxing...

2 dni na Słowacji

Kilka miejsc na Słowacji odwiedzamy dzięki temu, że lądujemy w Koszycach, a potem przemieszczamy się do Polski w okolice Rzeszowa na weselną potańcówkę. Koszyce – mamy zdecydowanie za mało czasu na zwiedzanie! Podczas kilka porannych godzin widzimy tylko namiastkę...

Aston Rowant Park Krajobrazowy

Plan był niewinny. Miało być tylko 8k w naszym zapłotowym parku. Ale, plany sa po to aby się splanowywać i także się stało. Samochód do darmowej wymiany części tylko z ilością paliwa poniżej 1/4 baku. Trzeba wyjeździć! Od czego jest STRAVA! Zawsze chciałam przyjechać...

Słońce w pochmurny dzień

Poszłyśmy z Kaylą pobiegać. Nic specjalnego, jakieś 8-10k po okolicznych polach. Pogoda nie była szczególna tym bardziej, że po niedawnych deszczach wszedzie leżało błoto.  Kiedy tylko wybiegłyśmy poza miasto zaczęłyśmy czuć deszcz endorfin i oddychałyśmy w pełni. ...

Spotkanie z Alan’em Hinkes’em

Wieczorem udaliśmy się do Milton Keynes gdzie odbyło się spotkanie z jedynym Brytyjczykiem, który stanął na szczytach wszystkich czternastu 8tysięczników w Himalayach i Karakorum. Celem spotkania była promocja jego autorskiej książki "8000". W czasie...

Turcja po raz pierwszy ale nie ostatni

Nasze trzecie doświadczenie z wakacjami last minute nie do końca było pełne fajerwerków. Ze względu na to, że była to nasza 9 rocznica ślubu chcieliśmy aby było to coś nowego i gdzieś, gdzie nas jeszcze nie było. Ponad to przez wzgląd na remonty w domu dość mocno...

Pływamy

Pływamy

Zapisaliśmy się na basen uniwersytecki. Dziś poszliśmy pierwszy raz. Basem boski! 25 metrów długości, 8 pasów, nawet nie tak dużo ludzi i do tego ruchoma podłoga (szaleństwo). Przepłynęłam 1 kilomert, Marcin 1,5. Czekamy do jutra na ból mięśni. Pewnie rąk...

Tajemnica

Nic nie możemy powiedzieć więcej ale czeka nas 6 miesięcy ciężkiej pracy nad naszą formą. Będzie to przejście przez pot, kurz i łzy. Nie będzie zmiłuj się. To co jest pewne to to, że będzie bolało... Szwajcario! Nadchodzimy! Albo ona nas albo my...

Podsumowanie roku 2017

Podsumowanie roku 2017

Zamykamy kolejny rok. Pod względem sportowych wyzwań był on zdecydowanie łagodniejszy niż poprzedni. 365 dni rozpoczęliśmy w niezłym rozpędzie. Po 27 kilometrach EnduranceLife w Dorset nasza forma była wciąż na wysokim poziomie, więc dla rozrywki,...

Coach Kozak

Coach Kozak

Stwierdziłam, że pora wrócić do formy. W lipcu czeka na nas maraton w Lake District (opis biegu TUTAJ), podczas którego wbiegniemy na najwyższą górę Anglii Scafell Pike (978m). Możecie się śmiać, że co to za góra, ale wierzcie mi to nie są przelewki. Góra...

GR20 na rocznicę ślubu

GR20 na rocznicę ślubu

Nadeszła nasza ósma rocznica ślubu i praktycznie w tym samym czasie 10 rocznica pierwszej randki. Zastanawialiśmy się co zrobić w związku z tym wspaniałym faktem. I nie mogliśmy pojechać gdzieś na plażowanie, zwiedzanie lub jedzenie, tak żeby było srisze...

Szybka Malaga

Szybka Malaga

Tak bardzo chciało się nam słońca, upału i witaminy D, że postanowiliśmy coś z tym zrobić praktycznie z dnia na dzień. I w ten sposób polecieliśmy do Malagi na bardzo południowe południe Hiszpanii aby wygrzać tyłki, pojeść owoców morza i porządnie...

Oksford – White Horse Hill – Oksford

Oksford – White Horse Hill – Oksford

Trzeba się sprawdzić na trasie. A 92 kilometry w 4 godziny to chyba tak całkiem miło. Z Oksfordu wybraliśmy się do Uffington gdzie znajduje się White Horse Hill z potężnym, kredowym geoglifem z przełomu epoki brązu i żelaza (1400-600r. p.n.e.). Lepszej pogody nie...

Rower z frenchem

Moja nauczycielka francuskiego organizuje raz w miesiącu wyjazdy rowerowe. Głównie są to trasy offroadowe więc nie bardzo miałam możliwość wybrać się z nimi na taki przejazd. Tym razem Karine ułożyła trasę po asfalcie. Plan był zacny: Didcot – Bampton – Charlbury...

Wokół Blenheim zimą

Wokół Blenheim zimą

Od dawna planowałam samotny wyjazd do parku przy pałacu Blenhein i w końcu nadszedł ten dzień. Pogoda była idealna! Było bardzo zimno i niesamowicie słonecznie! Co oznaczało mało ludzi i dużo pięknych widoków. Dojechałam autobusem do Woodstock i poszłam do...

Świnia na dachu

Nie mogłam już wysiedzieć. Wybrałam się na przejażdżkę rowerową. Strasznie zimno. Stopy mi zamarzły, dłonie mi zamarzły. Ale świnia na dachu była 😀 Nie dało się przeoczyć! Trzeba czekać na lepszą pogodę.

Stonehenge i Avebury

Stonehenge i Avebury

Stonehenge – symbol Wielkiej Brytanii, najsłynniejszy na świecie pomnik prehistoryczny od 4500 lat wciąż broni swojej tajemnicy. Oczywiście nie mogliśmy się obejść i musieliśmy odwiedzić tę kupę kamieni. Nie raz i nie dwa. A do tego targaliśmy tam kogo...

Przydomowy park zimą

Spacer w lekko zimowym Shotover. Dziwnie spaceruje się parkiem, po którym normalnie się biega. Nogi same się rwą. Widoki były wspaniale mroczne!

Podsumowanie roku 2016

Podsumowanie roku 2016

Podsumowanie sportowego roku 2016 zapowiada się raczej dobrze. Był to na pewno okres ciężkiej pracy nad sobą, nad naszą formą, systematycznością i samozaparciem. Postawiliśmy sobie mnóstwo celów na naszej drodze i zrealizowaliśmy te, które były dla nas...

Ostatni miesiąc przed 27k

Ostatni miesiąc obfitował w biegi, ćwiczenia, wspólne motywowanie się oraz łamanie barier i wychodzenie poza strefy komfortu. Pierwszy tydzień trzeciego miesiąca rozpoczął się moimi czterema dyżurami nocnymi! Ogólnie fatalnie. Ale cóż mogłam zrobić. Zagryźć zęby i do...

2 miesiące przed 27km

I think I forgot I have a new bike! I had to use it somehow. The weather was great so decided to go for adventure! My French prof, who is also a bike lover, told me about an exciting place so I couldn't resist. I left at the midday as I thouth everybody will have...

Oxford to Brill and back/ Z OX do Brill i z powrotem

Oxford to Brill and back/ Z OX do Brill i z powrotem

Nowe rowery są? Są. Trzeba korzystać. Pogoda piękna się zrobiła więc wio na koń! I pojechałam sobie 32 kilometry w nieznane. Moja nauczycielka francuskiego, też zagorzała rowerzystka, poleciła mi ciekawe miejsce do odwiedzenia. Mała wioska o nazwie Brill z ogromnym,...

Oxford to Brill and back

I think I forgot I have a new bike! I had to use it somehow. The weather was great so decided to go for adventure! My French prof, who is also a bike lover, told me about an exciting place so I couldn't resist. I left at the midday as I thouth everybody will have...

3 months before 27k/ 3 miesiące przed 27km

Sierpień rozpoczął się pełną parą i pomimo wszelkich niedogodności czas rozpocząć nasz plan biegowy i zawalczyć o zwycięstwo (czyt. dobiegnięcie do mety) w grudniu. Zdecydowaliśmy, że w czasie tygodnia każdy będzie się starał zrobić chociaż jeden bieg z listy i coś...

Oxford – Blenheim poza strefą komfortu

Przejazd rowerem z Oxfordu do Woodstock jawił mi się zawsze jako wielkie challenge! Przecież to tak daleko! Ale postanowiłam, że zrobię to i wyjdę poza strefę komfortu. Pogoda była całkiem miła, ciepło, prawie bezwietrznie, wręcz idealnie! Była to też świetna okazja...

Green belt / zielony szlak

Generally we are going to start real training in second week of September but we have started do little runs in Shotover already to get a little bit of stamina. Today we were running in 5 people team. Bonnie, Carmen, Blanca, Pete and I. The weather was nice (not to...

Bikes / Rowery

Kupiliśmy rowery ponad miesiąc temu. I co? Jeżdżę na rowerze do pracy 4 km w sumie. Marcin przynajmniej robi 14 km dziennie bo ma trochę dalej. Dlatego się wkurzyłam i postanowiłam się przejechać. Plan był zacny bo miało być tylko 12 km do lasu i z powrotem bo to...

Big team / Duży zespół

Ta-dah! I don't have a choice just write our website in English because we are become more and more famous! Hahahaaaa Last post from 1st August says we have got 4 people who will do Endurancelife 16miles (27km) run but things got changed and at the moment we have got...

Długo nie wytrzymaliśmy

I miało nie być biegania do końca roku aby nasze ciała i umysły zaczęły tęsknić. Taki był plan. Marcin coś przebąkiwał o jakimś maratonie na zakończenie roku, i że on znajdzie. Ja w międzyczasie opowiadałam o tym w pracy i ktoś rzucił, że też chciałby zacząć biegać…...

Przerwa w dostawie prądu

No i się nam przejadło, czara goryczy się przepełniła i buum! Kilka dni po naszym maratonie w Stroud poszłam na kawę do jednej z lokalnych kawiarenek i zwymiotowałam słowa na papier. Wiadomo, papier przyjmie wszystko, wtedy na duszy robi się lżej, a w głowie jaśniej....

27km w Shotover. Ponoć się nie da…

27km w Shotover. Ponoć się nie da…

27km w Shotover można? Można. Został już tylko miesiąc do Ultimate Trail. Treningi idą tak sobie. Bolą mnie plecy od nadmiaru kilometrów, pozycja zwisna nad pacjentami wcale nie pomaga. Czasem mam chęć rzucić to w cholerę ale było A to będzie i B! Koniec. Kropka. Ale...

Ściana wspinaczkowa na Brookes University

Ściana wspinaczkowa na Brookes University

Po wiele latach odżyła w nas uśpiona miłość do wspinaczki skałkowej i od słowa do słowa padła dziś decyzja: idziema na ścianę! I poszliśmy. Brookes Univeristy ma bardzo fajną ścianę, wewnętrzną, zewnętrzną, bulderingową, komin i ścianki z już zamocowanymi linami. I...

Bieganie w deszczu

Bieganie w deszczu

Bieganie jest fajne, ale bieganie w deszczu jest jeszcze fajniejsze! A było to tak. Mieliśmy iść biegać rano ale coś coś tam i czas zleciał do popołudnia i wtedy właśnie się rozpadało naprawdę mocno. Gotowi do boju patrzyliśmy przez okno na strumienie wodu płynące...

Magia w Shotover

Magia w Shotover

To co napiszę jest super proste i oczywiste. Gdybyśmy nie biegali nigdy nie poczulibyśmy magii Shotover zaraz po deszczu. Niebo przecinała potężna tęcza, ostatnie promienie słońca przebijały się przez liście i drzewa tworząc mieniące się plamy światła na ścieżce...

BANFF MOUNTAIN FILM FESTIVAL WORLD TOUR

BANFF MOUNTAIN FILM FESTIVAL WORLD TOUR

Wieczorem 10go maja uczestniczyliśmy w Banff Mountain Film Festival, który właśnie odbywa swój tour po UK i Irlandii. Festiwal składa się z dwóch programów: czerwone i niebieskiego, które prezentują najlepiej ocenione filmy o tematyce outdoorowej pochodzące z całego...

Morze dzwonków

Morze dzwonków

A Shotover Park był taki piękny podczas dzisiejszego biegu! Pomimo deszczu, gradu, śniegu udało się złapać chociaż plamy słońca i morza fioletowo-niebieskich dzwonków. Dosłownie dusza śpiewa!

Porażka w Chadworth

Porażka w Chadworth

Kolejny weekend i kolejny długi bieg. Ale niestety żelazko znów spadło i znów mamy nogi z waty i sieczkę w płucach. Najchętniej to ćwiczyłabym pilates bo nie wymaga zbyt wielkich nakładów energii a najlepiej leżeć gdzieś na plaży i pozwalać żelazku rządzić. Wybraliśmy...

Chiltern Hills

Chiltern Hills

Tym razem byliśmy pobiegać w Chiltern Hills. Plan był zacny, 26 kilometrów trochę po drogach. ale w większości wiadomo poza. Lasy, łąki, pola, błota, bagna i generalnie lekka wyrypka. Start i meta znajdowały się w Warburg Nature Reserve, gdzie panowała przyjemna cisza...

Wspiny na Kozią Górę

Wspiny na Kozią Górę

Odpoczywamy w Bystrej pod Bielskiem-Białą ale to wcale nie oznacza totalnego nic-nie-robienia. Tuż pod nosem mamy Kozią Górę, która wznosi się na wysokość 683m npm. I tak prawie, że codziennie zabieramy psa Bazyla na przechadzkę i pokonujemy 5 km biegiem lub spacerem....

Skrzyczne w martwym sezonie

Skrzyczne w martwym sezonie

Podczas naszego pobytu w Beskidzie Śląskim nie mogło zabraknąć długiego wybiegania. Marcin zaplanował ambitną trasę na około 30 km z Bystrej na Skrzyczne z dość dużą liczbą podbiegów i zbiegów. Początkowo mieliśmy biec 1go kwietnia, ale właśnie w ten dzień lało,...

O tym jak zaczęliśmy ćwiczyć w domu

O tym jak zaczęliśmy ćwiczyć w domu

Ty razem będzie o tym jak zaczęliśmy ćwiczyć w domu. Na początku było światło w siłowni przez ponad 3 lata kilka razy w tygodniu po kilka godzin i to naprawdę działało! A potem światło przygasło, bo na siłownię zrobiło się za daleko z racji przeprowadzki w nowe...

Jedz żelazo!

Jedz żelazo!

Niska zawartość żelaza we krwi, a co za tym idzie niski poziom hemoglobiny może być niezłym koszmarem dla osób uprawiających sport. Był i dla mnie. Odkryłam to po moim pierwszym maratonie, który ukończyłam z czasem ponad 6 godzin, czyli dla mnie osobista porażka....

Stroud Marathon

Stroud Maraton jest fantastycznym ale wymagającym biegiem trailowym. Trasa została poprowadzona tak, aby przede wszystkim cieszyć oczy biegaczy. Podczas biegu zobaczymy przepiękne wzgórza Cotswold, przebiegniemy się wzdłuż kilku ścieżek holowniczych, zamkniętych torów...

Banff Mountain Film Festival World Tour

Banff Mountain Film Festival World Tour

Wieczorem 1go marca uczestniczyliśmy w Banff Mountain Film Festival, który właśnie odbywa swój tour po UK i Irlandii. Festiwal składa się z dwóch programów: czerwone i niebieskiego, które prezentują najlepiej ocenione filmy o tematyce outdoorowej pochodzące z całego...

Pierwszy bieg w Malvern Hills

Pierwszy bieg w Malvern Hills

Nasz dzisiejszy trening w Malvern Hills poszedł nam całkiem nieźle. Cóż, Marcin przed wyjazdem troszkę zapomniał jak tam jest i myślał, że sobie 'poplumkamy' po górkach. Plumkanie zamieniło się w sapanie, charczenie i czasem błaganie o litość (to tylko ja). Po...

Zimno ale przyjemnie

Zimno ale przyjemnie

Przygotowania do maratonu i 55k w toku. Dziś, ze względu na 2-tygodniowy brak długiego wybiegania, postanowiliśmy powtórzyć 18 km. Pomimo temperatury ciut powyżej 0 st, wilgotności 90%, przenikliwego wiatru i oczywiście nieodzownej mżawki wyszliśmy z domu pełni...

Pin It on Pinterest

Share This